Wielu z nas decyduje się na pozostanie w domu w sylwestrowy wieczór. Czy jest to nasz do czy też wynajęty nie ma to znaczenia. Jest jednak coś co potrafi spędzić nam sen z powiek. Sylwestrowa kolacja czyli coś bez czego domowy sylwester się nie obędzie. Wielu ludzi potrafi się pogubić kiedy szykują kolację dla ukochanej osoby czy też dla grona znajomych. Jednak nerwom mówimy nie!. Jest parę trików i sztuczek, które bez problemu zagwarantują nam z pewnością udaną i chwaloną kolację sylwestrową.
Po pierwsze nie warto pakować się w wykwintne potrawy, które można bardzo łatwo popsuć. Zdecydowanie łatwiejsze a równie smaczne będą sałatki lub jakieś przystawki. Obecnie mamy naprawdę olbrzymi dostęp do przeróżnych przepisów, które są bardziej lub mniej egzotyczne. Podanie sałatek ma dwie wielkie zalety. Po pierwsze my będziemy się mogli bawić się na spokojnie zamiast ciągłego chodzenia do kuchni by donieść coraz to nowe potrawy natomiast nasi goście unikną przejedzenia.
Po drugie jeśli chcemy koniecznie podać jakieś ciepłe danie niech nie będzie ono zbyt skomplikowane. Idealną i uniwersalną potrawą jest kurczak, którego możemy przyrządzić na dowolny sposób a i tak będzie wszystkim smakował. Dodatki jakie użyjemy powinny całkowicie zależeć od naszego gustu.
Bardzo popularne na domowych sylwestrach są również desery. I tu znów mamy całkowitą dowolność. Jeśli czujemy się na tyle mocno by coś upiec to do dzieła. Pieczmy to na co tylko mamy ochotę. Ciasto jest zawsze smacznym i mile widzianym dodatkiem na stole. Ja mam jednak trochę inną propozycję. Wbrew obiegowej opinii na lody powinno się jeść w zimie dlatego też stają się one dobrym deserem. Polecam lody miętowe, które nie są raczej spożywane na co dzień a podane w odpowiednim momencie oczyszczą kubki smakowe całego towarzystwa i orzeźwią umożliwiając tym samym dalsze delektowanie się przygotowanymi smakołykami.
Ostatecznie sylwester to lżejszy lub cięższy alkohol. Jeśli planujemy na naszym przyjęciu podawać wino to sądzę, że powinniśmy znać podstawowe zasady by uniknąć olbrzymiego faux pas. Jak to zapamiętać? Sposób jest dziecinnie prosty. Zwykła prosta rymowanka, która rozwiąże każdy nasz problem!
Ryby, drób i cielęcina
lubią tylko białe wina.
Zaś pod sarny, woły, wieprze
jest czerwone wino lepsze.
Deser, fructa i łakotki
lubią tylko wina słodkie.
A szampana, wie i kiep,
Można w czasie, po i przed.
Wierszyk łatwy do zapamiętania a jakże pomocny, prawda?